poniedziałek, 9 października 2017

Powrót do Xiamen

               Prawie dokładnie trzy lata temu opuściłem Xiamen. Przez ten czas byłem w paru miejscach, a Xiamen w tym czasie mocno się zmieniało i rozwijało. Za kilka dni otwarte będzie metro, w wakacje odbył się szczyt BRICS, przed którym dosłownie malowano trawę na zielono, zwożono palmy i inne cuda niewidy:) Oczy Azji, a może i świata miały być zwrócone właśnie w stronę Xiamen, więc  wszystko musiało być na tiptop. Do tego stopnia, że ludziom kazano się wynieść na dwa miesiące z okolic centrum konferencyjnego a miasto było niemalże oblężoną twierdzą z ciągłymi kontrolami i to już na kilka miesięcy wcześniej. Brakowało tylko godziny policyjnej.
              Co najważniejsze jest to wciąż jedno z najpiękniejszych chińskich miast. Przypomina bardziej Kalifornię niż Chiny, dlatego jest to idealne miejsce na weekend, odreagowanie i tzw. reset.
                 Pogoda w październiku jest wciąż bardzo fajna, momentami nawet wciąż zbyt gorąca. Jednak życie na południu ma swoje plusy. w Szanghaju też jest jeszcze całkiem przyjemnie, ale wiem, że czekają mnie nawet przymrozki. W takim Xiamen mróz ewentualnie można uraczyć tylko w lodówce.
















Spodobał Ci się ten artykuł?



 
Oto Xiamen przed trzema laty:
Gulangyu- Fotopożegnanie z Xiamen cz. 1
Gulangyu- Fotopożegnanie z Xiamen, cz. 2
Fotopożegnanie z Xiamen- Zhongshan

niedziela, 11 czerwca 2017

Szanghaj w chmurach


15 sekund windą wystarczy, żeby znaleźć się 400 metrów nad ziemią. Tzw. " perła orientu" ma 468 metrów wysokości. Po krótkiej jeździe widoki zapierają dech w piersiach. Największe wrażenie robi oczywiście szklany taras. Jeden krok i pod stopami można mieć cały Szanghaj.
Z tego wszystkiego zapomniałem zrobić zdjęcie, które by to dokumentowało, ale w internetach jest tego mnóstwo, więc każdy może zobaczyć.















Spodobał Ci się ten artykuł?

 
Oto kilka podobnych:
Chińskie zabawy na plaży [+18]
Hainan- chińskie Hawaje
Zatoka Halong

niedziela, 23 kwietnia 2017

Stare Miasto NanXiang (南翔古城)

                       Dziś pogoda znów dopisała, więc można było ponownie wypuścić się na miasto. Tym razem nie rowerem, bo za daleko, ale za to metrem. Szczerze mówiąc starówka NanXiang to dla mnie jak na razie najlepsze tego typu miejsce w Szanghaju. Sama starówka jest bardzo ładnie wkomponowana w plynącą rzeczkę, być może to tylko złudzenie, ale tym razem to co zobaczyłem nie powodawało uderzenia myślli, że o to jestem w tzw. szopce dla turystów, tylko, że bliżej temu miejscu do realności- jeśli to w ogóle w Chinach, w Szanghaju możliwe. Spacerowało mi się bardzo przyjemnie, naprawdę, może dlatego, że ludzi było jakoś mniej. Szczególnie na początku, bo po lunchu małe oddziały liczące po milion ludzi zaczęły napływać.
                       Nieopodal starówki znajduję się ogród GuYi, który również bardzo mi się podobał. W porównaniu do tego, co oferuje słynny ogród YuYuan, to byłem dziś w niebiańskim raju. YuYuan to jakaś porażka, nigdy nikomu tego miejca nie polecę. Ogród GuYi to bardzo przyjemny chiński klimacik, sporo wody, mostków, naprawdę ładnie. Z resztą najlepszym dowodem niech będą dzisiejsze zdjęcia.










































Spodobał Ci się ten artykuł?

 
Oto kilka podobnych:
ZhongShan Park
Fujian Tulou cz.1
Wuyishan cz. 1