środa, 12 grudnia 2012

Podróba na podróbie goni podróbę

                 Dla nikogo nie jest nowością, że Państwo Środka szczególnie umiłowało sobie produkowanie przeróżnych produktów albo żywcem sciągniętym znakiem towarowym albo z czymś, co ma ten znak przypominać.
                 Już pisałem o youtubie, facebooku. Oni po prostu mają swoje odpowiedniki. Chociaż z drugiej strony oba chińskie serwisy mają podobnie wiele lub nawet więcej użytkowników niż zachodni konkurenci, więc trudno powiedzieć kto tu kogo próbuje zrobić "na szaro". W każdym razie protekcjonalizm chiński jest na bardzo wysokim poziomie. Po co dawać zarobić googlowi czy facebookowi, skoro można stworzyć chińskie odpowiedniki i samemu się na tym bogacić, z korzyścią dla społeczeństwa, mam nadzieję:)
                 Na blogu już pojawiło się kilka zdjęć, które pokazują chińską skłonność do kopiowania, a może lepiej to nazwać benchmarkingiem?:)



                Nie jestem tego w 100% pewien, ale matrioszki są chyba tradycją rosyjską? Jeśli tak, to po co na  placu centralnym dużego chińskiego miasta umieszczać coś, co jest symbolem innego kraju? No chyba, że jakaś "braterska przyjaźń" panuje między tymi dwoma narodami. Generalnie wolałbym tam zobaczyć coś, co kojarzy się tylko i wyłącznie z Chinami. Nieprawdaż?
                 Poniżej KFC w wersji chińskiej.



                   Na każdym- mniejszym lub większym bazarze można znaleźć wszystkie marki świata. Poniżej adidaski ADIDASA w cenie okolo 20zł. Po transporcie do Europy już z 10 razy więcej, a jakość pozostaje ta sama.



                A tutaj mój ulubiony okaz chińskiej przedsiębiorczości. Jeśli ktoś się zastanawia której firmy skarpetki wybrać, to ma już problem z głowy. 2w1 i po sprawie. Do sportowych butów będzie ADIDAS a do eleganckiego obuwia D&G. Jak dla mnie BOMBA! Na marginesie dodam, że to mój prezent urodzinowy:D



                 Zmieniamy branżę! Komentarz nie jest potrzebny:)




                  Kolejne z moich ulubionych! Kto zgadnie, jakiej marki to podróbka?



                    



                    Ostatnio przeżywałem kryzys weny twórczej. Mam nadzieję że już z niego wyszedłem i teraz będę bardziej regularny!





Spodobał Ci się ten artykuł???


Oto inne, równie ciekawe:
[Przegląd prasy chińskiej] Do wody dla ochłody
DanxiaShan cz.1
Na chińskim bazarze
Chińskie zabawy na plaży [+18]





7 komentarzy:

  1. Radek a widziałeś sklepy iStivens? genalne ... niczym apple ;)

    Kasia Cz.

    OdpowiedzUsuń
  2. iStivens nie, ale Oppo też są spoko:D
    nawet fajnie się zrymowało!

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. :)Odwiedziła mnie wczoraj wnuczka (lat 14) zawsze pyta "co nowego w świecie" lub gdy jestem przy komputerze to "gdzie jesteś". Z ogromnym zainteresowaniem oglądała buty (modniara) zobaczyła skarpetki 2 w 1 i natychmiast "skopiuj na pulpit muszę to pokazać"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu to, dość niecodzienny, rarytas:)

      pozdrawiam

      Usuń
    2. Dla mnie też skarpetki 2w1 zajęły pierwsze miejsce :D A może by takie Maurycowi sprezentować.. :D

      Usuń
    3. Napewno się ucieszy:D
      Ja się ucieszyłem!

      Usuń