Mój ostatni post był, jaki był, ale na szczęście nie oznaczał dla mnie niczego strasznego, a wręcz przeciwnie. "Każdy koniec jest początkiem"- tak też jest w tym wypadku, więc jeśli ktoś odniósł wrażenie, że zalewam się łzami, to niepotrzebnie!
No to już powiem! Przeniosłem się do Chin, czyli tak naprawdę zrobiłem to, czego chciałem od początku. Tak mi się wydaje, że Wietnam od samego początku był tylko przystankiem. Oczywiście nie żałuję, bo to świetny kraj. Jednak teraz jest tam, gdzie chciałem być!
Dokładnie będę teraz mieszkał w Dongguan, prowincja Guangdong.
Filmik o mieście TUTAJ.
Na początek trochę trochę komercyjnej "roboty"! Od następnego posta już więcej komentarzy z mojej perspektywy:)
Zrobilo mi sie smutno ze opuszaczasz Wietnam ale widze ze niepotrzebnie. Przed toba nowa przygoda. Mam nadzieje ze bedziesz wciaz pisal i publikowal zdjecia. Z przyjemnoscia bede dalej obserwowac blogaska.
OdpowiedzUsuńTrzymiaj sie!
Ewa E.T.
Pisz, pisz i pisz:-)
OdpowiedzUsuńHej Radek,
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówić? Bardzo, bardzo ale to bardzo się ciesze, że jesteś już w swoich Chinach ... tak jak zresztą chciałeś:
Aż łezka w oku się kręci jak czytam Guangdong. Daj znać jak się podobał Hong Kong, Macau no i oczywiście Kanton. Czekam na relacje!
Kasia Cz
Oho, czyli przygody ciąg dalszy! Cieszy bardzo :) A więc wszystkiego dobrego na nowy początek i do dzieła :)
OdpowiedzUsuń:)Jesteś zahartowany i wierzę,dasz radę.Realizujesz swój plan no to do przodu.
OdpowiedzUsuń