wtorek, 22 kwietnia 2014

Wielkanoc w Chinach

               Mogłoby się wydawać, że Święta Wielkanocne poza domem i w dodatku w dalekim kraju muszą być smutne i pozbawione blasku. Rzeczywiście w zeszłym roku nie wydarzyło się nic, co mógłbym zapamiętać do dziś, chyba tylko tyle, że udało mi się kupić coś na kształt kiełbasy:) W tym roku było zupełnie inaczej.
               Okazało się, że polonia w Xiamen to całkiem spora grupa. Padła, więc inicjatywa, żeby śniadanie wielkanocne spędzić i zjeść razem. Sceneria też nie byle jaka, bo w parku, na trawce. Jeśli tylko pogoda w Polsce pozwala na takie udziwnienia, to polecam! W Xiamen temperatura rzadko już spada poniżej 25 stopnii.
               Potrawy polskie też były, więc jak najbardziej można było poczuć się "prawie jak...". Tymbardziej, że dla Chińczyków przebywająych w parku stanowiliśmy dość sporą atrakcję. Był taki moment, że otoczyli nas szczelnym kordonem i zaczęli zaglądać "a co oni tam mają???". Także wyjątkowa atmosfera Świąt też była;)





                  Ciemną stroną był dojazd- około 2 godziny w jedną stronę. Z powrotem się trochę pogubiliśmy, więc w końcu wzięliśmy taksówkę. Taksówkarz, a jakżeby inaczej, twierdził, że wie gdzie jest nasz koniec świata, że już tam był, bla bla bla. Wyszło jak zawsze, czyli jednak nie wiedział. Pomylił drogę raz i rozpoczęła się wielka improwizacja. Po co się cofnąć i pojechać dobrze? Niee, zabawimy się w rajd Dakar, jazdę po placach budów, a na koniec jazdę pod prąd po trasie szybkiego ruchu. Takie tam urozmaicenie powrotu:)
                Wieczorem kolejny piknik, tym razem już pod akademikiem. Były słodycze, kabanosy, a nawet zdobienie pisanek. Odegrałem w tym wielką role, bo przytaszczyłem jajka ze sklepu, potem już za bardzo nie paliłem się do malowania, choć jedną, a jakże, popełniłem:)










                Na koniec kilka pisanek, jedna z nich jest moja:) Nie będzie łatwo zgadnąć;)







Spodobał Ci się ten artykuł???


Oto kilka innych, jeszcze z Wietnamu:
Globalizacja z ludzką twarzą
W wietnamskiej zagrodzie
Skutery sensem istnienia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz