piątek, 9 listopada 2012

Chiński styl wolny

                 Chińczycy zaskakują mnie niemalże codziennie. Na ogól pozytywnie, czasem negatywnie, ale w sumie "co za różnica?". Do pewnych rzeczy trzeba się przyzwyczaić, a jak się nie podoba to wypad, delikatnie mówiąc:)
                 Tak sobie pomyślałem, że tym, co określa narody są chyba tylko szczegóły. Przecież wszędzie na świecie ludzie są generalnie tacy sami. Lubią się zabawić, czasami pokrzyczeć, napić, dobrze zjeść itd. itp. Chińczycy nie są inni pod tym względem, ale są pewne szczegóły, które zauważy każdy kto tutaj zawita.


1. Umiłowanie parad

              Może nie każdy zauważy, ale ja zauważyłem:)  Jakiś czas temu firma, w której pracuję organizowała coś w rodzaju Dnia Sportu. Oczywiście zostaliśmy zaproszeni. Na początku odbywała się wielka parada przedstawicieli różnych działów. Do tego śpiewanie hymnu firmy, pozdrawianie prezesa, jednym słowem wiela szopka niczym na pochodach 1-majowych kiedyś tam w Polsce.
                 Jako, że jestem trochę "cięty" na takie klimaty, to zwiałem robić zdjęcia. Całe szczęście, że miałem aparat.
                Ale cała reszta sprawiała wrażenie zaangażowanych. Zresztą widziałem przygotowania. Ogólnie fajna idea, Dzień Sportu- super sprawa. Tylko tego paradowania nie mogłem przeboleć.
                 

               



                   Ten Łysy to prezes:) Z resztą widać jak bardzo jest zainteresowany spektaklem!
                 
Od razu skojarzyło mi się to z jedną świetną reklamą:





2. Spanie gdzie popadnie


               Tutaj wersja "light". Widziałem już spanie na ławce, na podłodze w sklepie, w banku itd. 
              Lubię spać, więc popieram:D


3. Choroba lokomocyjna


              To chyba narodowe schorzenie Chińczyków. W każdym autobusie na poręczach wiszą plastikowe woreczki , jakby komuś się zachciało:) Widziałem już kilka osób, które w autobusie wymiototowały do woreczka i jedną prosto do śmietnika.
              To dobry pomysł  skoro tyle osób ma ten problem. Jednak jakoś w żadnym innym kraju tego nie widziałem. 

4. Chińska wersja KFC


                 Jak wiadomo w Azji generalnie nie ma czegoś takiego jak prawa autorskie, więc wszystko można podrobić. Jednak czy troszkę nazbyt otyły Chińczyk może zastąpić poczciwego "dziadzia" z Kentucky?!?

5. Chińska nowomoda:)


                  Mam takie wrażenie, że kolesie "wydziwiają" tutaj o wiele bardziej niż dziewczyny, które generalnie wszystkie wyglądają tak samo. Chyba chłopakom więcej wypada, a dziewczyny muszą się dobrze "prowadzić". 
                 Jak dla mnie to i tak przesada, szczególnie ci dwaj po prawej:)

                  




Spodobał Ci się ten artykuł???


Oto kilka podobnych:

Młodzi Chińczycy a homoseksualizm
Wyprawa na chiński besen publiczny
Druga strona majówki- Ludzie!!!






7 komentarzy:

  1. Choroba lokomocyjna, dobre! Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre:) najbardziej podoba mi się torebki na chorobę lokomocyjną. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W Wuhan nie ma torebek na chorobę lokomocyjną. Co do wymuskanych facetów, to mało kto wie, ale w Chinach jest pełno gejów. Wszyscy fryzjerzy też są bardzo wymuskani.Jeśli widzisz faceta z torebką i jest wtedy z kobietą to jest to spowodowane 撒娇, które obie strony kochają, a jeśli jest sam to nosi on murse (man-purse)i jest to jeden ze znaków "bogactwa" i afiszowania się pieniędzmi. Bogaty facet ma Iphone'a, duży porftel, Ipad'a, itd. i musi gdzieś to nosić, więc sobie kupuje murse.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymuskani- świetne słowo:D
      Rzeczywiście co do gejów, to szczególnie Ci młodsi są bardzo odawżni.
      Ci na zdjęciu to raczej szaraki w prównaniu do innych, których tutaj wiziałem,

      pozdrawiam

      Usuń
  4. :)Doradź mi Radku jaką drogą mogę złożyć życzenia nowo wybranym Przywódcom w Chinach.Nie nie żartuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kto wie czy homoseksualizm to nie Chiński sposób na radzenie sobie z brakiem kobiet" :)

    OdpowiedzUsuń