środa, 8 lutego 2017

Szanghaj wita....

.... smogiem!

                       Nie chciałem zniechęcać tytułem. Po pierwsze napiszę, że się stęskniłem za pisaniem, za publikowaniem zdjęć i za wszystkim z tym związanym.
                       Tak się porobiło, że wylądowałem w Szanghaju. W trochę innej roli niż dotychczas, ale cóż nie można całe życie być studentę. 
                        Każdy wie, że Sznaghaj to duże miasto. Tutaj nie ma niespodzianki, na zdjęciach poniżej więc też będzie trochę drapaczy chmur i kupa ludzi. 
                        Dla mnie to był pierwszy raz kiedy wypuściłem się na miasto, więc polotu wielkiego nie było. Pospacerowałem na początek wokół Perły Orientu, czyli tej ogromnie wysokiej wieży widokowej& telewizyjnej(468m.). Potem z kolei przejechałem metrem pod rzeką, aby znaleźć się w dzielnicy HaungPu. Oprócz tego, że architektonicznie jest całkiem ładnie, napewno bardziej europejsko niż chińsko, to generalnie jest to jedno wielkie centrum handlowe i pełno wszędzie ludzi. Kierując się w stronę rzeki można zobaczyć piękny widok na Perłę Orientu i inne wieżowce.. Niestety tłum był taki, że nie mogłem nawet przez sekundę stanąć nieruchomo i zrobić zdjęcia tej pięknej, nocnej panoramie, po prostu ciągle mnie szturchali:)
                         Na pierwszy raz było całkiem całkiem. Mam nadzieję, że jeszcze odkryję bardziej ciekawe i urokliwe zakątki. Pozdrawiam!





























Spodobał Ci się ten artykuł???


Oto kilka podobnych dotyczących pierwszych wrażeń w różnych miejscach:

1 komentarz:

  1. To bardoz specyficzne miasto, albo się je pokocha albo znienawidzi :]

    OdpowiedzUsuń