tag:blogger.com,1999:blog-3963865830391932447.post3845359827135052692..comments2024-03-18T17:19:37.532+08:00Comments on Dzień Dobry Hanoi- blog o Chinach: O co chodzi Tajwanem???Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09319780761603780915noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-3963865830391932447.post-55637216852167226712013-11-20T23:29:10.055+08:002013-11-20T23:29:10.055+08:00dzięki za rozwinięcie:)
pozdrdzięki za rozwinięcie:)<br /><br />pozdrAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/09319780761603780915noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3963865830391932447.post-54188006849939963462013-11-20T10:51:41.525+08:002013-11-20T10:51:41.525+08:00Zapytaj Tajwańczyka to ci powie, że on jest Taiwan...Zapytaj Tajwańczyka to ci powie, że on jest Taiwanese i basta, ewentualnie jego dziadkowie pochodzili z Chin (bo tych CzangKaj Szekowców była niewielka grupka, tak ze 2-3 miliony, więc kropla w morzu...). Krajów uznających Tajwan jest coraz mniej. Ostatnio z poparcia i stosunków dyplomatycznych wycofało się mocarstwo Gambii, a kolejne wielkie państwo o nazwie "Wyspy Św. Tomasza i Książęca" już stoi w kolejce do zamiany ambasady Tajpej na ambasadę Pekinu. W Europie Tajwan jako państwo uznaje tylko Watykan - aczkolwiek nie wiadomo jak długo.<br /><br />Spór nie toczy się o to, do kogo należy Tajwan, tylko która z Chin jest tymi właściwymi Chinami, który rząd jest tym właściwym - to znaczy tak było w momencie kiedy Czang Kaj Szek, jeszcze popierany na arenie międzynarodowej zatwierdził "politykę jednych Chin",mówiącą, że można nawiązać stosunki dyplomatyczne ALBO z Tajpej (RCh) albo z Pekinem (ChRL), i nie można być w stosunkach dyplomatycznych z obojgiem Chin jednocześnie. Dopiero w latach 90 oba państwa odszły do jako-takiego porządku ze sobą, i staneło na tym, że "obydwa kraje reprezentują jedne Chiny złożone z terytorium na kontynencie oraz wysp Tajwanu, różnią się tylko nieznacznie w kwestii interpretacji zasad polityki jednych Chin"<br /><br />Spór toczy się o to, która stolica jest tą prawdziwą - i który rząd. Pekin uważa, że wyspa Tajwan jest pod jego zwierzchnictwem, Tajpej domagał się (historycznie) zaś uznania swojego zwierzchnictwa nad całym terytorium Chin, bezprawnie okupowanego przez Armię Ludowo- Wyzwoleńczą i komunistów... Mam nadzieję że jakoś w miarę jasno to wyłozyłam...<br /><br />Tajwańczycy bardzo chcieliby oficjalnej niepodległości (defacto są częścią "Chin" - lecz nie Chin Ludowych), ale niestety chwilowo od jakiegoś czasu nie bardzo mogą sobie na to pozwolić. W 2005 roku uchwalono w Pekinie taką rezolucję, która daje Chińczykom z ChRL pełne prawo do interwencji wojskowej w wypadku gdyby Chińczycy z Tajwanu ogłosili niepodległość. <br /><br />Pozwolę sobie podlinkować moje dwa wpisy na powyższy temat:<br />http://gong-zhu-majia.blogspot.tw/2013/02/o-chinskim-tajpej-sow-kilka.html <br />oraz<br />http://gong-zhu-majia.blogspot.tw/2013/01/tajwan-pod-skrzydami-chin-ludowych.html<br /><br />tam starałam się wyjasnić pewne kwestie, na tyle na ile ja je zrozumiałam.<br /><br />A Tajwańczykom się nie dziw - Chińczyków chcących mieszkac na Tajwanie jest znacznie więcej niż Tajwańczyków chcących sie przenieść do Chin. Ma tu znaczenie nie tylko kultura i polityka, ale takie kwestie jak opieka zdrowotna, skażenie środowiska, wynagrodzenie przeciętne, polityka prorodzinna, bezpieczeństwo, poziom zaufania do służb publicznych, poziom łapówkarstwa, kwestie wizowe do krajów UE i USA i inne - chocby dostęp do Facebooka i Youtube.<br /><br />PozdrawiamGongzhu Majiahttps://www.blogger.com/profile/05005365043603815424noreply@blogger.com